Wakacje...wakacje...ah...wakacje :) Chyba każdy gdy usłyszy to słowo od razu chce dobrze wypocząć :) Z okazji wakacji 2012 życzę wam wspaniałych wakacji, wrażeń po powrocie, aby te wakacje były najlepsze :D A jeśli w deszczowe dni nudzicie się to możecie poczytać naszego bloga i te opowiadania :)
Trzy na jednego :)
Kiedyś razem z przyjaciółkami pojechałyśmy latem na wakacje nad morze bałtyckie do Sopotu. Lato było piękne, pogoda była piękna, wszystko było piękne ;) Było bardzo gorąco, więc pewnego razu z Anką i Kaśką poszłyśmy o 20.00 na plażę. I tam spotkałyśmy chłopaka, któremu najwidoczniej się nudziło. Nie zwracałyśmy na niego zabardzo uwagi tylko położyłyśmy się n kocyku i usłyszałyśmy głosy, że teraz już się nie opalimy i zaczęły na nas spadać piaski i muszle co nas bolało. Z dziewczynami wstałyśmy i tego chłopaka ( bo okazało się, że to on robił) obsypywałyśmy piaskiem i lałyśmy wodą. Następnego dnia do hotelu przyszedł ten chłopak do mnie i zapytał o chodzenie. Ja się zgodziłam i chodziliśmy przez całe wakacje :)
Nie na przymus
W tamte wakacje wybrałyśmy się z siostrą w góry z rodzicami. Od razu powiedzieli, że codziennie będziemy wchodzić na 2 góry a pobudka będzie o 5.00 . Żałowałyśmy, że pojechałyśmy z nimi, a mogłyśmy zostać :) Więc następnego dnia wstałyśmy niewyspane i po całym dniu wędrówek wróciłyśmy o 21.00 ospałe, zmęczone, brudne i zgrzane. Od razu rzuciłyśmy się na łóżka. Jeszcze miałyśmy tydzień i wracałyśmy do domu. Następnego dnia rodzice obudzili nas dopiero o 10.00 więc wypoczęłyśmy :) Rodzice powiedzieli, że oni będą wchodzić w góry, a my możemy chodzić po mieście i zwiedzać. Po 2w dniach rodzice też byli zmęczeni wiec razem wędrowaliśmy :)
Dzięki za życzenia i nawzajem
OdpowiedzUsuń